W tamtych czasach wody aż kipiały w niektórych latach od śledzi, a i dziś nie potrzeba nawet przynęty, żeby śledziki bałtyckie łapały się na same haczyki, przymocowane rzędem do żyłki podrywanej co pewien czas przez łapiącego.
źródło: NKJP: Tomasz Walat: Szwecja: Ogród szkierów, Polityka, 2007-07-21