Tylko że kwestia podwyżek to sprawa szpitala a nie rządu i niech sobie siostrunie wybija z głowy, że do każdego szpitala przyjeżdżać będzie delegacja rządowa.
źródło: Internet: fakty.interia.pl
Szpital to nie tylko budynek i dyrektor w nim siedzący na ciepłej posadzie. To też personel. Piguły powinny się trochę liczyć z problemami szpitala. Roszczenia dobre i słuszne, ale nie na te czasy, [...] nadal borykamy się ze skutkami kryzysu. Na podwyżkę trzeba poczekać, siostrunie!