Izę grała znakomicie Agnieszka Kumor, przeciwstawiając bezpłciowości Iwony - żądzę, która wobec zera bezwzględnego staje się bezsilna.
źródło: NKJP: Krzysztof Rutkowski: Paryskie pasaże, Gazeta Wyborcza, 1992-12-01
Tak zwane grzechy są częścią ludzkiej natury. Unikając ich, wypierasz się jej w imię wyssanych z palca bzdur o jakichś „wyższych celach”. A może po prostu w ten sposób próbujecie ukryć swoją bezpłciowość? A może tego typu tekstami podpierają się nieszczęśni impotenci, którzy utracili wiarę w swoją męskość?