Przycichli wtedy dopiero, gdy zabrał głos komendant obozu. Był to średniego wzrostu, bardzo zwarto zbudowany mężczyzna około czterdziestki, o nieproporcjonalnie dużej głowie i martwej, ziemistej twarzy, która przypominała maskę.
źródło: NKJP: Jerzy Andrzejewski: Noc i inne opowiadania, 2001