Pod koniec września odebrała dwie kozy z Liskowa. [...] Na początku było trochę problemów z dojeniem. Bo te cycuszki takie króciutkie, takie malutkie, że z rąk wyskakują [...].
źródło: NKJP: Cezary Łazarewicz: Kozy księdza proboszcza, Gazeta Wyborcza, 1995-10-24