Zdążył tylko stwierdzić, że wąskie pasemko dymu wydobywające się ze śmiesznego, żelaznego komina pobliskiej wędzarni niesie hen, aż na Monte Cassino, upajający zapach niepokalanie świeżej kiełbasy rzeszowskiej [...]
źródło: NKJP: Marta Tomaszewska: Zorro, załóż okulary!, 2001
[...] szef gangu jest osobiście niepokalanie uczciwy, nie ma ani grosza, konto u mamusi.