Chociaż najmłodszym, przywykłym do salonów samochodowych pełnych wozów, do wszechobecnych reklam zachwalających auta, wyda się to dziwne, był w Polsce czas, kiedy dwuślady stanowiły tak zwane dobro rzadkie.
źródło: NKJP: Klucz płciowy, Dziennik Polski, 1999-06-04
Poza przymiotami ducha Jacek miał wprawdzie tylko pożyczony i mocno zużyty, ale prawdziwy dwuślad, czyli „Malucha”.
źródło: NKJP: Jolanta Wachowicz-Makowska, Panienka w PRL-u, 2007