Znowu pędziliśmy w stronę miasta, mając po prawej stronie zbocze wzgórza, a po lewej - głęboki rozdół i na jego dnie nitkę martwej linii kolejowej.
źródło: NKJP: Ryszard Kapuściński: Imperium, 2005
Bo też kto wdarł się na nartach na wierchy [...], a potem mknął jak wicher przez długie grzbiety, przez wyrównane żleby i rozdoły, ten nie będzie umiał powiedzieć, czy góry mają więcej uroku w zimie czy w lecie.
źródło: NKJP: Tomasz Poller: O turystyce narciarskiej, Zielone Brygady. Pismo Ekologów, 1998-09-01