Przychodzimy 11.20, puściutko, ale otwarte, siadamy przy stoliku, a na oświadczenie barmana, że czynne dopiero od 12.00, powiadamy, że spokojnie tu sobie poczekamy do południa [...].
źródło: NKJP: Piotr Bikont: Rankami budzę się śliczny, Gazeta Wyborcza, 1997-02-21
Na moście także było puściutko, ale w głębi placu za nim dostrzegł poruszające się niemrawo sylwetki.
źródło: KWJP: Robert J. Szmidt: Szczury Wrocławia. Chaos, 2015
Pewnie tak łatwo samorządy z tego nie zrezygnują, tym bardziej że w kasach miasta puściutko się robi.