Wolałbym panią w długiej szacie z niebieskiej lewantyny, z falbankami z gazy, z różową szarfą - wyglądałaby pani jak obłok wiosenny, który się zapłonił od jutrzenki.
źródło: Kazimierz Barnaś: Wrzosy z Normandii i inne utwory dramatyczne, 1982 (books.google.pl)