|
Socjolog wybrał tzw. obserwację uczestniczącą, ale niczego przed kloszardami nie udawał. Zagrał w otwarte karty. Powiedział, że chce napisać o nich książkę, to znaczy odtworzyć świat ich wartości, zachowań, marzeń, snów, jawy, wydatków, picia, jedzenia, wydalania, kopulowania, pojmowania czasu i przestrzeni.
źródło: NKJP: Krzysztof Rutkowski: Paryskie pasaże, Gazeta Wyborcza, 1993-11-03
|
|
[...] głupio się tłumaczył, widać było, że pierwsze kroki stawia w szpiegowskim fachu, więc postanowiłem zagrać w otwarte karty i patrząc mu prosto w oczy powiedziałem: ile ci dali judaszków, żeby cię zwerbować?
źródło: NKJP: Jerzy Andrzejewski: Apelacja, 1968
|
|
De Gaulle gotów był zagrać w otwarte karty. Powiedzieć mu prawdę, wskazując alternatywę: albo pełne rozbrojenie pod kontrolą międzynarodową, albo „Mały chłopiec”, „Tłusty Joe” czy „Różowa świnka” spadną na Niemcy.
źródło: NKJP: Marcin Wolski: Alterland, 2003
|
|
„Trybuna” apelowała wiele razy do rządu [...]: zagrajcie w otwarte karty, pokażcie, co szykujecie pracownikom.
źródło: NKJP: (JZ, MOS): Pokażcie, co szykujecie, prasa, 2006
|