Żołądek jednego z moich pacjentów zdrowiał błyskawicznie po leku oryginalnym, gdy zapisałem na dokończenie kuracji odpowiedni generyk pacjent „jechał do Rygi” przez kilka godzin.
źródło: NKJP: Danuta Pawlicka-Siel: Na zdrowie, Gazeta Poznańska, 2001-12-08
Cierpię na chorobę morską. Jadę do Rygi zawsze, ilekroć znajdę się na wodzie. - Co ty mówisz? Dlaczego do Rygi? - Chciałem powiedzieć, że rzygam na wodzie. Nawet w tej chwili trochę mi niedobrze.