Saudyjskiemu królowi Abdulowi Azizowi zaś tak spodobał się wybudowany przez Jemeńczyka pałac, że dopuścił go do zażyłej komitywy i rozkazał powierzać mu odtąd najważniejsze kontrakty budowlane w kraju, co sprawiło, że parweniusz stał się nie tylko bogaczem, ale przyjacielem saudyjskiego dworu.
źródło: NKJP: Wojciech Jagielski: Modlitwa o deszcz, 2002
W kilkutysięcznym Mariefred przypada na metr kwadratowy najwięcej szwedzkich milionerów. Nie widać jednak przepychu. Skromni, protestanccy bogacze mieszkają w stylowych, drewnianych domkach, zdobionych ogrodami.