Wczoraj tak się spociłem, że niech ręka boska broni...
źródło: NKJP: Sławomir Mrożek: Teatr 5 (Krawiec 1964, Tango 1964,Czarowna noc 1963, Śmierć porucznika 1963), 1967
Dzidzia uważa się za subtelną dziewczynkę, w każdym razie dosyć subtelną, a „mordę” ma, że niech Bóg broni.
źródło: NKJP: Zofia Chądzyńska: Przez ciebie, Drabie!, 1969
Nie wiem, co was łączyło, ale nie będę nadstawiać karku dla ratowania pańskiego przyszłego małżeństwa. Bo nie ma mowy o żadnym małżeństwie, prawda? Nie jest pan, uchowaj Boże, żadnym rasistą, ale czarna żona?