„Mamuta tu mam” ma tylko jeden cel i ambicję – to ma być rzecz do śmiechu. Tytuł czyta się wspak tak samo, książka jest sygnowana jako „utwory zebrane spod łóżka” i dokładnie zlokalizowana „Michałów – Grabina 2005”.
źródło: NKJP: Antczak Jacek, fot. Janusz Wójtowicz: Co z tym Tymem?, Słowo Polskie Gazeta Wrocławska, 2005-11-19
Ale nie wszystko jest do śmiechu. Wolny rynek nie znaczy, że hulaj dusza, piekła nie ma.
źródło: NKJP: Stefan Bratkowski: Z boku, Gazeta Wyborcza, 1993-03-20