|
- Tych, którzy od razu pytają o miejsce na naszych listach wyborczych, posyłamy do diabła [...].
źródło: NKJP: (KOW): Pchają się do partii, Express Ilustrowany, 2004-03-12
|
|
Dostałem pięć list. Na każdej mieści się 20 podpisów. Zbierałem dwa i pół dnia. Zdołałem zebrać 19. Mój pracodawca był zawiedziony: - Łeee, mało! - Ludzie albo nie byli zdecydowani, albo posyłali mnie do diabła. To, co zarobię, starczy na zwrot za bilety tramwajowe i jedzenie.
źródło: NKJP: Jarosław Kuźniar: Podpisy prezydenckie zbierane „na czarno”, Gazeta Wyborcza, 1995-08-21
|
|
Uwaga! Proszę nie iść na łatwiznę! Nie wolno posyłać rachmistrzów do diabła, czyli odmówić udzielenia informacji; to jest karalne, to nie jest objęte tajemnicą i może być łatwo udowodnione!
źródło: NKJP: Dzielić przez dwa!, Dziennik Polski, 2002-05-10
|
|
Nie ma to tamto, pacjent jest najważniejszy i lekarze nie odchodzą od łóżek, przyjmują chorych i nie wysyłają dzieci do diabła tak, jak w innych szpitalach w kraju.
źródło: NKJP: Marcin Płaszczyca: Przegląd tygodnia, Gazeta Krakowska, 2006-06-09
|
|
Jego opór rósł, z dnia na dzień energiczniej starał się położyć kres „marnacji” naszego majątku. Darł faktury, wysyłał kontrahentów do diabła, groził rękoczynami „złodziejom” i „wydrwigroszom”. Musiałem przepraszać ludzi i łagodzić sytuację.
źródło: NKJP: Mariusz Ziomecki: Lato nieśmiertelnych, 2002
|
|
Klęli go wtedy i posyłali do wszystkich diabłów, więc, aczkolwiek z ubolewaniem, wycofywał się.
źródło: NKJP: Marek Ławrynowicz: Diabeł na dzwonnicy, 1996
|
|
Każda późniejsza rozmowa telefoniczna z Bartlem była dla mnie męką, bo wykłócał się o wszystko i nieraz kończyło się na wzajemnym wysyłaniu do wszystkich diabłów.
źródło: NKJP: Mieczysław Jałowiecki: Wolne miasto, 2002
|
|
No to ja też skorzystam z własnego przywileju. I nie czujących bluesa takich sędziów posyłam w diabły... ?
źródło: NKJP: Jerzy Cierpiatka: Zbiorczy protest, Gazeta Krakowska, 2005-12-10
|