Irakijczycy w ogóle nie wypuszczają dziennikarzy zachodnich z hoteli w Bagdadzie bez własnej eskorty, a i tak można się udać tylko na wskazane przez gospodarzy miejsce. Dodatkowo nie można nadawać w czasie rzeczywistym, lecz jedynie z nagrania, czyli, jak to się mówi w żargonie, z puszki.
źródło: NKJP: Marek Ostrowski: Słabe strony mocy, Polityka, 2003-03-29
Śmieją się aktorzy, operatorzy kamer, a z tak zwanego off’u puszczany jest ,,śmiech z puszki’’, na wypadek, gdyby o właściwej reakcji zapomnieli telewidzowie.
źródło: NKJP: Słoneczne strony, Gazeta Poznańska, 2003-08-06
Szef radiowej „Jedynki” [...] nie chce, by w „Sygnałach dnia” wywiady z gośćmi programu były nadawane z puszki. - Zasada jest, że politycy są na żywo - podkreśla.