Sama kuchnia, czeladna, pralnia i piekarnia znajdowały się w osobnym budynku za dworem. Obok stała lodownia z piwnicą na jabłka i wina. Opodal, wśród starych drzew, otoczona kwietnikami, wznosiła się oficyna, gdzie mieszkali rezydenci i gdzie znajdowały się pokoje gościnne.
źródło: NKJP: Danuta Koral: Wydziedziczeni, 1997
Opodal, na drewnianym podeście, kilku rycerzy tańczyło, jeśli można było tak nazwać skoki i hołubce kojarzące się raczej z chorobą świętego Wita.