|
Polityk, jeśli znajdzie się w kłopotliwej sytuacji, nerwowo zaciera ślady. Zaprzecza, że spotkał się z kimś, z kim spotkać się nie wypada. [...] Zapewnia, że nie powiedział czegoś, a jeśli było wielu świadków, mrocznie wspomina o prowokacji politycznej określonych sił.
źródło: NKJP: Dziennik Polski, 2006-01-27
|
|
Był mrocznie piękny, piękny smagłą, posępną urodą, jaką tu się często spotykało po starych szlacheckich zaściankach
źródło: NKJP: Tadeusz Konwicki: Kronika wypadków miłosnych, 1974
|