|
Cóż, specjalizacji medycznych, w dzisiejszej formie, wtedy nie było. Medyk nie tylko zajmował się klasycznymi operacjami, ale tak samo dobrze (albo niedobrze – nie mnie to oceniać) rwał zęby, puszczał krew, wykonywał szczepienia, zajmował się akuszerią, itd.
źródło: NKJP: Przez inwentarz do domu mieszkańca, Tygodnik Siedlecki, 2008-10-22
|
|
Nie wiem, czy zdążyliście na czas - zafrasował się uriadnik. - On wprawdzie jest tutaj, ale to już chyba jego ostatnie chwile... Cyrulik puszczał mu krew, podobno po cichu szaman jakucki go kurował, ale ani jedno, ani drugie nie na wiele się zdało. Umiera, a może nawet już umarł tej nocy.
źródło: NKJP: Alfred Szklarski: Tajemnicza wyprawa Tomka, 1963
|
|
[...] paryski lekarz twierdził, że wszelkie choroby wynikają z wadliwego działania układu pokarmowego, a ten z kolei można uzdrowić, tylko puszczając krew.
źródło: NKJP: Bogumiła Nehrebecka: Pijawki - reaktywacja, Słowo Polskie Gazeta Wrocławska, 2007-03-30
|
|
Raz w takim tyfusowym okręgu złapaliśmy żebraczkę - została ostrzyżona, wykąpana, przebrana i - wie pan? - trzeba ją było wpakować do łóżka i puszczać krew - bo dostała nadciśnienia krwi - pan to rozumie?
źródło: NKJP: Zygmunt Haupt: Baskijski diabeł: opowiadania i reportaże, 2007
|
|
Z rąk lekarzy chirurgia przeszła w ręce łaziebników, golibrodów i balwierzy, a nawet katów. Początkowo wykonywali oni lewatywy, opatrywali rany, nastawiali złamane kończyny. Z czasem - nacinali ropnie, zszywali rany, upuszczali krew. Spośród nich wywodzą się późniejsi członkowie cechu chirurgów: cyrulicy.
źródło: NKJP: Jolanta Gromadzka-Anzelewicz: Wyznawcy Kosmy i Damiana, Dziennik Bałtycki, 1998-12-12
|
|
Dawniej „upuszczano krwi”, bo podobno na coś to miało pomóc. Tak więc od rozwoju medycyny zależy stosowanie danego leku czy kuracji.
źródło: NKJP: Internet
|
