Dawno temu, spędzając bodajże Wielkanoc w Zygmuntówce, naraziliśmy się na opeer gospodarza za imprezowanie do „za długo”.
źródło: NKJP: Internet
Więc lepiej nie nastawiać się, że „coś mi się należy” - z doświadczenia - z konduktorem się nie wygra (ostatnio dostałam opeer za to, że moja pięciolatka nie ma żadnego dokumentu tożsamości [...]).
źródło: NKJP: Internet
Szkoda, że nie wiadomo, jaka fundacja opiekuje się tym psem, można by bezpośrednio do nich napisać maila z opeerem.
źródło: Internet: barfnyswiat.org
Indoktrynatorzy się trafiali wszędzie, zwłaszcza na lekcjach historii, ale na co dzień raczej były dyskretne opeery za zbyt głośne śpiewanie przy ognisku piosenek „opozycyjnych” niż polityczne tyrady.
