Kapitan zarechotał. Pudło, hehe. Kluczyk jest za gipsem. I tylko ja go umiem wyjąć.
źródło: NKJP: Robert Urbański, Jacek Kondracki: Operacja „Dunaj”, 2009
– He, he – śmieje się Maryjan, bo się Józek zacietrzewił i poczerwieniał na pysku, tak go Maryjan zażył, i jeszcze mu przygaduje: – Ale żeś poczerwieniał na pysku... he, he.
źródło: NKJP: Sławomir Shuty: Cukier w normie z ekstrabonusem, 2005
- Panie Romanie - kapitan stanął przy drzwiach, zdecydowany nie wypuścić Markiewicza - niech pan spyta swego kolegę, z jakim Lisieckim grał na wyścigach. - Młody człowieku - zagrzmiał Markiewicz - dlaczegoś taki nieśmiały? Przecież nie gryzę, he, he. Sam możesz mnie spytać.
źródło: NKJP: Janusz Płoński, Maciej Rybiński: Góralskie tango, 1978
- Kapitan zobaczy, znowu te żarówki pokradli, he, he, he - nie wiadomo z czego cieszył się sierżant. - I to pod samym nosem czarnych, he, he, he - i już było wiadomo, z czego się cieszył.
źródło: NKJP: Marek Idczak: Słony wiatr, 2007
Twarz ta kogoś mi przypominała, ale nie mogłem jej w żaden sposób umiejscowić. - Czy pan w sprawie maszyn „Royal”? - spytałem. - Poniekąd... che, che... poniekąd - roześmiał się zdejmując futro.
źródło: NKJP: Jan Brzechwa: Gdy owoc dojrzewa, 1958