per
-
książk. tak, że dana osoba zwraca się do kogoś właśnie tak, jak to przywołuje nadawca
-
No widzisz, nie wiadomo jak przeszliśmy na ty. Ty też możesz mówić mi per ty.
źródło: NKJP: Joanna Rudniańska: Miejsca, 1999
Do wszystkich mniej nam znanych mówimy per pan, uważając, że w zwrocie „ty” kryje się jakaś poufałość, nawet lekceważenie.
źródło: NKJP: Stanisław Głąbiński, Polityka po amerykańsku, 1996
Mama i dziadek zwracali się do pracowników w trzeciej osobie i po nazwisku: „niech Pruszkowski powie”, „niech przyniesie” itd., albo niekiedy per „wy”, czyli „dajcie”, „przynieście”, „zróbcie”. Oni mówili do Mamy albo per „pani księżna” albo per „jaśniepani”, i w jednym, i w drugim przypadku w trzeciej osobie.
źródło: NKJP: Zdzisław Morawski: Gdzie ten dom, gdzie ten świat, 1994
Przykrość ta spotkała go za to, że w korespondencji urzędowej z kardynałem śmiał zwrócić się do Jego Eminencji obcesowo per „panie Kakowski”.
źródło: NKJP: Stanisław Milewski:Ciemne sprawy międzywojnia, 2002
I tak się do mnie też zwracają: per Poruczniku.
źródło: NKJP: Christian Skrzyposzek: Wolna Trybuna, 1985
-
część mowy: przyimek
-
per KTO / CO
Zaimki ty, wy, pan, pani
Rz. nazywający funkcję, stopień, zawód itp., również w Wołaczuszyk: stały: antepozycja -
łac. per 'przez'