Skoczył do obsługi cekaemu. Szarpali się tam we dwóch nad zamkiem otwartym bezradnie jak paszczęka zdumionego głupka. Olo spojrzał na wyszczerzone zęby łyskających z taśmy naboi. „Rany boskie, zacięcie! zacięcie...” - daremnie mobilizował pamięcią swą podręcznikową wiedzę. - Do dupy z wami! - ryknął wściekle, skacząc do cekaemu. Palnął z hukiem pokrywą zamka, szarpnął za taśmę, pochylił się... karabin zaszczekał długą, nie milknącą serią.
źródło: NKJP: Roman Bratny: Kolumbowie — rocznik 20, 1957
- Do dupy z takim strzałem - wiedźmin otarł krew z twarzy. - Sukinsyn uciekł i sprowadzi kamratów.
źródło: NKJP: Andrzej Sapkowski: Chrzest ognia, 1996
Wstał i poszedł do kuchni, żeby napić się wody. Do dupy z tym wszystkim. Nie można tak żyć. No dobra, każdy prawdziwy detektyw, gliniarz z filmu czy powieści, to człowiek samotny i opuszczony. Ale on już miał dosyć tego stereotypu, który od półtora roku potwierdzał. Półtora roku? Tyle czasu minęło od ostatecznego rozstania, od przeprowadzki. Rok od rozwodu.
źródło: NKJP: Tomasz Konatkowski: Tomasz Konatkowski, 2007
- I to ma być wykonywanie obowiązków?! Całą wieś z dymem puścić, bo pani nie da paru babom przejść granicy, ale jak morderca samopas łazi i się porządnym ludziom w twarz śmieje, to w porządku?! Do dupy z takim prawem!