Deszczowe noce na klepiskach stodół, gdy pada (na słomę wejść nie wolno, bo nuż zaprószą ogień). Upalne noce w sadach, gdzie towarzyszą nam sierpniowe gwiazdy i głuchy, ciężki łoskot spadających gruszek.
źródło: NKJP: Ewa Berberyusz: Moja teczka, 2006
Stoję całymi dniami przy oknie i czekam. Budzę się w nocy i nasłuchuję. Wieczór zwlekam z rozbieraniem się, bo nuż zadzwonią. Każde mijające bramę auto przeprowadzam po ulicy oszalałym biciem serca.
źródło: NKJP: Beata Obertyńska: W domu niewoli, 2005