Wspinałem się w czterech parach rękawiczek. Na dłonie założyłem najpierw cieniutkie linery, na nie polarowe pięciopalczaste rękawiczki, potem łapawicę puchową, a na to wszystko łapawicę goreteksową.
źródło: KWJP: Adam Bielecki, Dominik Szczepański: Spod zamarzniętych powiek, 2017