ktoś puścił farbę
-
pot. ktoś wyjawił coś, co z jakichś względów powinno pozostać tajemnicą
-
CZŁOWIEK JAKO ISTOTA PSYCHICZNA
Ocena i wartościowanie
wola, postawy, nastawienie człowieka wobec świata i życia -
- Jak pan podzieli się chociaż tą informacją, to przebaczę panu tamtą historię z paszportem. Będzie pan miał mniej na sumieniu. To jak, stoi umowa? - Kiedy nie mogę, naprawdę. - I tak się dowiem - perswadowałem. [...] Więc jak pan puści farbę, oszczędzi mi pan tylko odrobinę trudu i pieniędzy. Znaleźliście ciało w grobie czy nie?
źródło: NKJP: Mariusz Ziomecki: Lato nieśmiertelnych, 2002
[...] dostał za swoje. Wylądował w szpitalu. Okazało się, że ma pęknięte cztery żebra i uszkodzony nerw oczny, tak że nic nie widzi na lewe oko. Jak go gliniarze pytali co i jak, to powiedział, że go jakieś łobuzy napadły na ulicy. Tak się bał. I miał rację. Bo jakby tylko puścił farbę, to bym go na śmierć skuł.
źródło: NKJP: Mirosław Sokołowski: Gady, 2007
- Ty go znasz, wydaje mi się, że cię polubił... Porozmawiaj z nim, przebadaj. Może puści farbę. On ma jedną słabość: lubi się chwalić.
źródło: NKJP: Wojciech Żukrowski: Kamienne tablice, 1994
Sznepf zachowuje się lojalnie i nie chce puścić farby, a miałby niejedno o kulisach ksenofobii polskiej do powiedzenia.
źródło: NKJP: Marek Ostrowski: Po co nam zagranica, Polityka, 2006-07-15
-
typ frazy: fraza czasownikowa
dk, npch; odmienny: puścićodpowiednik aspektowy: ktoś puszcza farbę