Sala ta była grawitacyjnie zorientowana przeciwnie do kopuły kinetyków i po drodze trafili na przegub ciążenia, pułkownikowi rozsypał się tytoń z fajki, musiał go myślą ściągać z powrotem grudka po grudce, wszedł do mesy klnąc pod nosem.
źródło: NKJP: Jacek Dukaj: W kraju niewiernych, 2005
Przeciwnie do kierunku jazdy, w strefie ograniczonego postoju, przed przejściem dla pieszych, blokując wjazd na parking, w zatoce, na przystanku, wzdłuż żółtej zygzakowatej linii.
źródło: NKJP: Zbigniew Kruszyński: Na lądach i morzach: opisy i opowiadania, 1999