ktoś doszedł do głosu

Już w czasie mojej przemowy dawał mi znaki, ale nic nie mogło mnie powstrzymać. Wreszcie doszedł do głosu: - Wolno o wszystkim porozmawiać, ale rozsądnie, w atmosferze spokoju. Namawiam do rozwagi. Proszę, niechże pan się uspokoi.

źródło: NKJP: Sławomir Mrożek: Opowiadania 1974-1979, 1995

Jedna była mi przychylna, potrafiła gestem, wzrokiem, nawet słowami dać mi do zrozumienia, że wiele dla niej znaczę, a druga (tę spotykałem częściej) była dla mnie pełna nienawiści, pogardy. I ta druga, gdy doszła do głosu, musiała tę pierwszą zakrzyczeć [...].

źródło: NKJP: Paweł Pollak, Kanalia, 2006

Jurek stał w drzwiach. Wiedziałam, że będzie zły, ale nie spodziewałam się, że dostanie takiego szału. Bił mnie, ile mógł, i nie dał mi dojść do głosu.

źródło: NKJP: Gazeta Wyborcza, 1997-04-25

- Rebeko, ja... - zaczął. - Ty jesteś taki sam jak oni. Taki sam. A ja byłam taka głupia! Myślałam, że jestem dorosła, a uwierzyłam w księcia z bajki. Ale bajki to bujda. Ta również. Oderwała od sukni karminową orchideę, którą przypiął jej w samochodzie, i wrzuciła do kałuży. Drżała jej broda, ale dalej hardo patrzyła mu w oczy. Chyba pierwszy raz. - Rebeko, ja - Romanow wreszcie doszedł do głosu. - Ja przyniosłem ci buty. Uśmiechnął się nieporadnie, podnosząc za związane sznurowadła parę jej zwykłych, ciężkich, sięgających za kostkę trzewików.

źródło: NKJP: Małgorzata Kuźmińska; Michał Kuźmiński: Sekret Kroke, 2009

[...] słuchający nas mają wrażenie, że jeden drugiemu przeszkadza i nie pozwala dojść do głosu. Zatem proszę, żebyście zabierali głos, jak skończy pytający.

źródło: NKJP: Stenogram z 49. posiedzenia Komisji Śledczej 23 lutego 2005 r.

Nim zdążyłem dojść do słowa, sekretarz dał mi znać, że mój czas minął.

źródło: NKJP: Jacek Hugo-Bader: - znaczy wzorowa mniejszość, Gazeta Wyborcza,1993-07-24

Dwóch młodych chłopaków wpada właśnie do biura festiwalowego w Szkole Podstawowej nr 10. — Świetnie, że jesteście, przydacie się przy przenoszeniu paru rzeczy do szkoły muzycznej — mówi ksiądz, nie dając im dojść do słowa.

źródło: NKJP: Magdalena Nowacka: Organizacyjna gorączka trwa, Dziennik Zachodni, 2004-01-07