Wracali pełni wrażeń. Stanowczo za dużo na jeden dzień. A do tego jeszcze zabiła im ćwieka sprawa Cześka Wrześniaka, któremu nie zaproponowano kurierstwa, lecz kazano zgłosić się dopiero po dwóch tygodniach. Dlaczego, nie mogli zrozumieć.
Po co wciągał nas w swoje sprawy? Czy tylko po to, żeby zostawić kilka niedorzecznych przypuszczeń i pytań? Żeby nam zabić ćwieka na dobre parę lat?
źródło: NKJP: Paweł Huelle: Weiser Dawidek, 1997
Aleś mi teraz zabił klina. Nie mam pojęcia i będę myśleć, aż mi głowa spuchnie!
źródło: NKJP: Internet
Każdy dom, każda knajpka ma swój przepis na potrawę. Ostatnio jednak jagodowy mistrza Jarosława Nowotnego zabił mi prawdziwego klina. I z tą łamigłówką zostawiam Państwa samych przy garnkach [...].
źródło: NKJP: Juliusz Podolski: Gdy upał nie pozwala jeść, Gazeta Poznańska, 2005-07-22