Pałętamy się po osiedlu, szwendamy się z kąta w kąt. Mamy czas. Po południu bierzemy się za mycie, golenie, prasowanie, perfumowanie. Trzeba ogarnąć się jak należy, żeby sobie Helmuty nie pomyślały, że dziadostwo do nich przyjechało.
źródło: NKJP: Henryk Sekulski: Przebitka, 2001
Zmieniło się dzisiaj oblicze dziadostwa. Tłumnie przybywają rumuńscy Cyganie, trochę Azjatów, matki zbierające grosz do grosza na operację chorego dziecka, bezrobotni, zrezygnowani, bezradni. Nie dają nic w zamian, nie recytują, nie śpiewają, nie słychać nawet modlitwy.
źródło: NKJP: Polska Jerozolima, Dziennik Polski, 2002-03-23