ktoś nie wierzy własnym uszom
ktoś nie może uwierzyć własnym uszom
ktoś uszom nie wierzy
-
kogoś bardzo dziwi i zaskakuje to, co słyszy
-
- ktoś nie dowierza własnym uszom
- ktoś nie może uwierzyć własnym uszom
- ktoś uszom nie wierzy
-
CZŁOWIEK JAKO ISTOTA PSYCHICZNA
Stany psychiczne człowieka
emocje i uczucia -
– Pani Ewo – mówi psycholog. – Musi pani pomóc swojej matce. – Ja? Mamusi? – dziwi się. – Ona potrzebuje pani pomocy.Słucham tego i nie wierzę własnym uszom. – Przecież to ja jestem od niej zależna.
źródło: NKJP: Maria Nurowska: Hiszpańskie oczy, 1995
Rano zbudziły Adama gromkie okrzyki: – O k...! – wydawane przez rozjuszonego szwagra. – O k...! włączaj telewizor! – Cóż się stało, u diabła? – Adam zerwał się z łóżka. Nie wierzył własnym uszom. Janek dotychczas nigdy nie klął!
źródło: NKJP: Adam Strączek: Wyznanie lekarza-łapownika, 1995
Helenę sparaliżowało, nie wierzyła własnym uszom. Wybiegła z łazienki, rzuciła się do magnetofonu i przewinęła taśmę. Włączyła od nowa: „...ruda Heleno, która kochasz...”, przecież słowa Zelmana były skierowane prosto do niej. Nie, to niemożliwe, to jakaś paranoja.
źródło: NKJP: Manuela Gretkowska: Sceny z życia pozamałżeńskiego, 2003
– Dziewczynki, nie macie pojęcia, jakiego Magda ma przystojnego brata! Studenta. Prawie cały czas z nim tańczyłam. Taśmy też fantazja. I byli chłopcy z liceum. – Z liceum? – upewniali się słuchacze, nie wierząc własnym uszom. – Jednemu chłopakowi z liceum zapisałam swój numer telefonu.
źródło: NKJP: Ewa Nowacka: Może nie, może tak, 1995
– Bogdan – wyjąkała Natalia. – Co z nim? – zdziwił się. A więc jednak nie trafił. – Poderżnął sobie gardło. Grzegorz usiadł ciężko na krześle. – Co takiego? Nie dowierzał własnym uszom. Coś takiego było absolutnie niepodobne do Bogdana.
źródło: NKJP: Mariusz Kaszyński: Rytuał, 2008
Pewnego dnia wchodzę do jednego z kościołów i uszom nie wierzę. Właśnie odbywa się ślub i podczas komunii organista gra chorał Bacha „Liebe Jesu, wir sind hier”, utwór bardzo piękny i liryczny, lecz żałobny.
źródło: NKJP: Agnieszka Malatyńska-Stankiewicz: Modlitwa w nutach, Dziennik Polski, 2005-03-25
Gdy opróżniliśmy butelkę, spróbowałem dobrać się do jej bluzki. – A ta pani, której imienia nie pamiętasz... – odsunęła moją rękę. – Nie myślisz o niej czasem? Nie mogłem uwierzyć własnym uszom. – Naprawdę chcesz teraz rozmawiać o mojej byłej żonie?
źródło: NKJP: Mariusz Ziomecki: Lato nieśmiertelnych, 2002
-
typ frazy: fraza czasownikowa
ndk, npch; odmienny: nie wierzyćodpowiednik aspektowy: ktoś nie uwierzył własnym uszom