W zeszłym roku zaczęłam jeździć do dłużnika, który zalegał mi przez półtora roku na ponad 40 tys. zł i śmiał się z tego. Facet miał okazałą willę, był szanowanym obywatelem pewnej podkrakowskiej wioski. Zaczęłam opowiadać jego sąsiadom, [...] jak puszcza biednych ludzi z torbami.
źródło: NKJP: Pod mostem, Dziennik Polski, 2002-09-13
Niedługo trwało lukrowanie podniebienia, właściciel dostał „domiar”; słowo oznaczało morderczy podatek, który w praktyce puszczał przedsiębiorców z torbami.
źródło: NKJP: Ewa Berberyusz: Moja teczka, 2006
Zwolennicy represyjnego prawa karnego na ogół mają szlachetne intencje - chcą bronić obywateli przed bandytami, puszczać aferzystów w skarpetkach, uleczyć chory świat.
źródło: NKJP: Artur Domosławski: Surowo czy skutecznie?, Gazeta Wyborcza, 1994-10-14