Małe pomieszczonka, temperatura chyba z 200 stopni Celsjusza [...]. O horrorze, jaki przeżyła na ślubie koleżanki, opowiada Agata Malinowska. - Niemal natychmiast oblał mnie pot. Włosy oklapły, sukienka zamieniała się w łach. Potem zrobiło mi się słabo. Tam było jak w piecu - mówi młoda kobieta.
źródło: NKJP: Renata Ochwat: Ma być chłodniej, Gazeta Lubuska, 2005
Próbowałem biec. Jednak po 100 m momentalnie osłabłem. Pot mnie oblał i musiałem się zatrzymać. Trasa maratonu była falista i tylko z góry mogłem biec. Miałem kłopoty z żołądkiem. Doczłapałem się do pierwszego wodopoju i zacząłem chłodzić się lodem.
źródło: NKJP: Ryszard Opiatowski: W krainie wulkanów, Gazeta Wyborcza, 1993-11-16