gra słów
-
sformułowanie oparte na wieloznaczności lub podobnym brzmieniu wyrazów, utworzone w celu rozbawienia odbiorcy lub przyciągnięcia jego uwagi
-
CZŁOWIEK JAKO ISTOTA PSYCHICZNA
Działalność intelektualna człowieka
wytwory działań intelektualnych człowieka -
- dowcipna, nieprzetłumaczalna gra słów
- bawić się w grę słów
coś opiera się na grze słów
-
Okazało się, że wymyślając nasze nagłówki stosujemy wyrafinowane środki, na przykład paronomazję. Jest to gra słów polegająca na zestawieniu wyrazów podobnych dźwiękowo, lecz o różnym znaczeniu. Albo inwersję, polegającą na odwróceniu szyku słów ustalonego tradycją językową. Albo kalambur, czyli grę słów opartą na ich podobieństwie dźwiękowym przy podwójnym znaczeniu wyrazów.
źródło: NKJP: Małgorzata Szejnert: W telewizji pokazali, Gazeta Wyborcza, 1992-10-21
- No więc - naciska Barbara - nie mógłbyś mi go przetłumaczyć?
- To takie gry słów. Z moim angielskim nie dam rady.
- A może byś się trochę wysilił? W niektórych sprawach twoja angielszczyzna jest zupełnie wystarczająca.źródło: NKJP: Stanisław Barańczak: Poezja i duch uogólnienia, 1996
Humorystyczne odpowiedniki Nagród Nobla przyznawane są za wyjątkowo absurdalne prace naukowe. Nazwa jest ładną grą słów – nawiązuje do angielskiego słowa „ignoble” co znaczy niegodziwy, haniebny. Jednak są wyznawcy teorii, że fundatorem IgNobli jest daleki krewny Alfreda, Ignacy, który jest wynalazcą wody sodowej.
źródło: NKJP: Barbara Chabior: Takie proste, takie ważne, Słowo Polskie Gazeta Wrocławska, 2004-10-08
Gazeta „Daily Record” użyła zgrabnej gry słów. Artykuł poświęcony Żurawskiemu zatytułowała „I'm in 7 heaven” („Jestem w siódmym niebie”), nawiązując do numeru koszulki Polaka.
źródło: NKJP: (MARO): „Żuraw” jest w siódmym niebie, Dziennik Polski, 2005-07-14
Znacie jeszcze jakieś ciekawe reklamy? Wszyscy je znają. Wystarczy włączyć telewizor. Większość to szmelce ale jest też kilka bardzo ciekawych, głownie opierają się na grze słów: reklamy Biedronki sezonowe i Żubr.
źródło: NKJP: Internet
Na wydziale prawa, gdzie spędziłem całe życie, był bardzo dziwny obyczaj, którego nie mogłem przezwyciężyć: przynoszono stosy kwiatów. Proszę pójść tam kiedyś w okresie egzaminów magisterskich i zobaczyć. Pobliskie kwiaciarnie, mogę zabawić się w grę słów, po prostu nieomal kwitną, dlatego że to jest tak dobry interes. Każdy z członków komisji egzaminacyjnej, chcąc nie chcąc, musi dostać taki bukiet, zresztą bardzo drogi.
źródło: NKJP: 13. posiedzenie Senatu RP, stenogram, wersja robocza
-
typ frazy: fraza rzeczownikowa
ż, odmienny: gra