Można szczęśliwie wygrać mecz, dwa, nawet pięć potyczek, ale długiej serii zwycięstw nie sposób podważyć czy złożyć na karb przypadkowości.
źródło: NKJP: Dziennik Polski, 2002-06-27
Jedenastkę wykonywał doświadczony Rafał Kocyba i dość szczęśliwie zdobył gola. — Celowałem w ten róg bramki, ale nie w słupek. Kiedy piłka uderzyła w słupek ciśnienie mi się trochę podniosło. Na szczęście później wpadła do siatki, dzięki czemu odnieśliśmy pierwsze w tym sezonie wyjazdowe zwycięstwo
źródło: NKJP: Jacek Sroka, Grali tylko trenerzy, Dziennik Zachodni, 2005-09-24