Wtedy znów było o Wielopolu głośno. A poza tym - wieś żyła cicho i spokojnie. Jeśli coś się w niej działo, to tylko na lokalną skalę, nie wykraczającą poza horyzont najbliższych okolic.
źródło: NKJP: Jak nie rolnictwo, to co?, Dziennik Polski, 2001-02-20
M. nie szanuje się. Pali, pije. Żyjemy cicho, obok siebie. Ale niestety mimo wszystko nie razem.
źródło: NKJP: Anna Kowalska: Dzienniki 1927-1969, 2008