Prawdziwa misja kapitana Bligha polegała na tym, by dostarczyć na Wyspy Karaibskie sadzonki drzewa chlebowego, którego owocami biali plantatorzy mogliby tanio żywić niewolników. Problemem było to, że drzewo chlebowe rosło na wyspach południowego Pacyfiku i już pierwszy etap rejsu, z Londynu na Tahiti, po nieudanej próbie opłynięcia przylądka Horn zajął 10 miesięcy [...].
źródło: NKJP: Krzysztof Szymborski: Misja z seksem, Polityka, 2005-01-29
Na szeroką skalę podjęto uprawę drzewa chlebowego i orzechowego, których owoce urozmaicały kukurydziane menu, a nawet stały się przedmiotem wymiany handlowej.
źródło: NKJP: Jan Gać: W ojczyźnie Majów, 2007
Z najkrótszym wypiekiem mają do czynienia mieszkańcy tropików, którzy dysponują swoistym cudem natury, czyli drzewem chlebowym. Po 60, 70 latach ta wspaniała roślina osiąga rozmiary potężnego dębu. Owoce chlebowców są wielkości ludzkiej głowy i spożywa się je na surowo albo po upieczeniu [...].
źródło: NKJP: Chleb nasz powszedni, Dziennik Polski, 2002-12-27