[...] Paweł, jako pierwszy w okolicy, poświęcił jedno pomieszczenie w swoim domu na łazienkę i pokój sanitarny zarazem. Było tam nieskazitelnie czysto.
źródło: NKJP: Olga Tokarczuk: Prawiek i inne czasy, 1996
Zamarudzili nieco w oborze [...]. Tego wieczoru i tu było czysto niby w salonie, a krowy nie miały jak zazwyczaj oblepionych zadów i ogonów.