[...] jego słowa nieraz zdawały się nielogiczne. Ale wydawało mi się, że może on ma trochę racji, wyglądał uczciwie i był osamotniony, wszystkie autorytety od niego uciekły.
źródło: NKJP: Agnieszka Stawiarska: Żałosna rewolucja, Gazeta Wyborcza, 1996-10-31
Przygładził długie włosy [...] i uśmiechając się do mnie [...], zakomunikował, że wyglądam uczciwie i że on kogoś takiego potrzebuje do pracy.
źródło: NKJP: Janusz Głowacki: Rose Café i inne opowieści, 1997